Przepis na świyncelnik pochodzi od gospodyni z Połomi, gdzie podobnie jak w Mszanie i Gogołowej, wykonywany jest od pokoleń jako potrawa wielkanocna.
Składniki: 1 kg mąki, 70 g drożdży, 0,5 l mleka, 3 łyżki cukru, 1 łyżeczka soli, 2 jajka, 1 żółtko, 4 kawałki surowej kiełbasy, 4 kawałki białej kiełbasy, 0,5 kg wędzonki lub boczku, do posmarowania: 1 białko i 3 łyżki mleka
Sposób przygotowania:
Szklankę letniego mleka przelewamy do naczynia, dodajemy pokruszone drożdże, cukier i 5 kopiastych łyżek mąki. Mieszamy dokładnie, nakrywamy i odstawiamy na około 15 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Resztę mąki wsypujemy do sporych rozmiarów miski i dodajemy łyżeczkę soli. Szklankę mleka i jajka z żółtkiem mieszamy w osobnym naczyniu, wlewamy do mąki. Do tego dodajemy zaczyn z drożdży i wyrabiamy wszystko rękami, aż do uzyskania idealnej, sprężystej konsystencji. Ciasto formujemy w kulę, nakrywamy płóciennym ręcznikiem i odstawiamy w ciepłe miejsce na 20 minut.
Gospodynie, które pieką świyncelnik od pokoleń, przed wyrośnięciem obowiązkowo wykonują ręką znak krzyża na cieście. Ma to zapewnić dobre wyrośnięcie ciasta oraz podkreślić wyjątkowy charakter tego wypieku, który w Wielką Sobotę niesie się do kościoła do poświęcenia.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie równe części. Pierwszą część wałkujemy na grubość ok. 1 cm. Na cieście układamy wzdłuż kolejno białą kiełbasę, wędzonkę lub boczek pokrojone w paski o szerokości ok. 3 x 3 cm oraz surową kiełbasę. Następnie zwijamy ciasto jak roladę i przekładamy do wysmarowanej masłem formy typu keksówka. Świyncelnik można wypiekać w dowolnej formie: prostokątnej, kwadratowej lub okrągłej. Smarujemy po wierzchu białkiem zmieszanym z mlekiem. Tak samo przygotowujemy drugą częścią ciasta. Pieczemy oba świyncelniki w piekarniku przez 30 min. w temperaturze 200 stopni, a następnie zmniejszamy temperaturę do 180 st., w której pozostawiamy wypieki przez kolejne 30 min. Świyncelnik kroimy na dość grube kawałki i gotowe – można się zajadać.
Jak narychtować?
Szolka mlyka zagrzywomy troszka w gorczku, coby było letni. Wciepujymy ku tymu pokruszone drożdże, cuker i piyńć kopowiatych łyżek monki. Muszymy to dobrze wyfyrlać, przikryć deklym i dać do ciepłego na sztwierć godziny, aż urośnie. Reszta monki wsuć do miski, dosuć soli. Szolka mlyka, jajca i żółtko wyfyrlać i wloć do monki. Dolywomy ku tymu zaczyn z drożdży i fest długo, piyknie wyrobiomy rynkami. Z gotowego ciasta robiymy kula i znaczymy rynkom krziż, coby piyknie wyrosło. Przikrywomy płótnym i dowomy do ciepłego na 20 minut. Dzielymy ciasto na dwa rowne konski i kożdy wałkujymy nugelkulom tak, coby były kole jednego cyntymetra hrube. Rozkłodomy w pozdel konski biołego wusztu, kole tego wyndzonki i surowego wusztu. Swijomy jako rolada i dowomy do wyszmarowanej masłym forymki, jak na keks. Szmarujymy rozfyrlanym biułtkiym z mlykiym. Idzie też robić świyncelnik w kwadratowej abo łokrongłej blasze. Jak kiery woli. Drugi świyncelik szykujymy tak samo jak tyn piyrszy. Dowomy do piykaroka i piekymy na 200 stopni przez pół godziny, potym muszymy zmyjszyć tymperatura na 180 i piyc zaś pół godziny. Świyncelnik krojymy na dojś hrube sznity i idzie pucować.
Wiecej na temat wielkanocnego wypieku czytaj w artykule Świyncelnik - wielkanocny przysmak z Połomi.
Więcej artykułów związanych z Wielkanocą:
Świyncelnik - wielkanocny przysmak z Połomii
Śląski stół wielkanocny
Smażonka ze szpyrkami i sznytlochym
Babówka
Zista wielkanocno
Zwyczaje wielkanocne na Śląsku
Śląska palma wielkanocna
Wielka Środa, czyli strzoda żurowo
Dźwięk wielkoczwartkowych klekotek
Gdy Wielki Piątek ponury, Wielkanoc będzie bez chmury
Święcenie pokarmów, ognia i wody
Niedziela wielkanocna, czyli Święto Zmartwychwstania Pańskiego
Śmiyrguśniki i szukanie zajączka
Pisanki, kroszonki, drapanki
Jajka w śląskich wierzeniach i obrzędach