Dawniej przestrzeń domową traktowano z wyjątkowym szacunkiem i godnością. Ważnym miejscem był domowy ołtarzyk.
na śląskiej ziemi
Dawniej przestrzeń domową traktowano z wyjątkowym szacunkiem i godnością. Ważnym miejscem był domowy ołtarzyk.
Dawniej czerwone korale, wykonane z koralowca, były marzeniem każdej kobiety. Zakładano je do odświętnego stroju w niemal wszystkich regionach Polski, także na Śląsku.
Bercik, Lojzik, Ojgen, Francek, Ecik... niektóre męskie imiona na Śląsku brzmią unikatowo. Zapraszamy do lektury i zapoznania się ze słowniczkiem.
Na Śląsku imię to miano, zaś kiedy chcemy powiedzieć „nazywam się…”, powiemy "mianujom mie…" Inny popularny zwrot brzmi: "Na krzcie dali mi miano..."
Kiedyś, podobnie jak i dziś, imię lub imiona dziecka rodzice ogłaszali zaraz po jego narodzinach.
2 lutego, czyli w dniu święta Matki Boskiej Gromnicznej, kończy się radosny okres bożonarodzeniowy i powoli wkracza się w czas refleksji i powagi.
Karnawał, nazywany na Śląsku zapustami, to czas między początkiem roku (Nowy Rok lub Trzech Króli) a Wielkim Postem (do wtorku przed środą popielcową).
Od północy w Sylwestra do Trzech Króli chodzono od domu do domu, wśród bliższych i dalszych sąsiadów oraz rodziny i winszowano, czyli składano życzenia zdrowia, dostatku i wszelkiej pomyślności.