Marmolada ma konsystencję żelka – można jeść ją łyżeczką jako zdrową przekąskę lub rozpuścić dowolną ilość w letniej wodzie i pić jako kompot śliwkowy.
Przypominamy starą recepturę na długo smażoną marmelade ze śliwek węgierek. W trzecim dniu smażenia marmelada zbija się w gęstą kulę, którą później przekładamy do boncloka. Błonnik zawarty w śliwkach reguluje trawienie, stąd dawniej chętniej pito po obiedzie kompot zrobiony z tych zdrowych owoców.
Inspiracją do przypomnienia przepisu był wywiad przeprowadzony z Adamem Dudzikiem w styczniu 2023 r.:
„(...) Mama tak długo smażyła śliwki, że w końcu masa zbijała się w twardą kulkę. Trza było ukroć nożym konsek do wody i robiło się tak kompot. Takie długo smażone śliwki były elegancko zakonserwowane, że nic tego nie brało. Było to bardzo praktyczne, bo wykorzystywano odmianę słodkich śliwek, w których miąższ nie odchodził od pecek, ale jak się fest długo smażyło to pecki zostawały osobno i się je wyciepywało”.
Składniki: 2 kg dojrzałych śliwek węgierek
Sposób przygotowania:
Śliwki musimy umyć i wypestkować, przełożyć do garnka z grubym dnem, a następnie smażyć na lekkim ogniu, mieszając od czasu do czasu przez 3 dni, oczywiście z przerwami. Smażymy aż do całkowego odparowania soku, kiedy powidła są bardzo gęste i zlepiają się w kulę. Masę przekładamy do boncloka.
Jak narychtować?
Żdżałe śliwki muszymy umyć, wyciepać pecki i łodciepać te robaczywe. Do garca z rubym dnym wciepujymy śliwki i smażimy na lekim łogniu trzi dni, aż marmelada bydzie fest gynsto i kleisto. Terozki trza jom przełożić do boncloka i fertig!
Polecamy także inne artykuły:
Marmelada ze śliwek
Kompot z rabarbru
Kompot z pieczek