Zanim upowszechniły się lodówki, zapasy jedzenia poddawane były konserwacji. Głównymi sposobami na wydłużanie terminu przydatności do spożycia żywności były:
1. Suszenie (np. jagody, grzyby, zioła, mak, fasola i groch, orzechy, jabłka, gruszki i śliwki) – poprzez umieszczenie produktu nad piecem kuchennym, w piecu chlebowym, na słońcu lub na wietrze.
2. Kwaszenie – w każdym domu kiszono białą kapustę oraz ogórki w beczkach lub bonclokach. W specjalnych, mniejszych garnkach kamionkowych robiono zakwas na chleb i żur oraz mlyko na kiszka.
3. Wędzenie – kolejnym sposobem na przechowywanie, czyli konserwację jedzenia było wędzenie mięsa, kiełbasy, słoniny oraz śliwek.
4. Smażenie (np. smalec, śliwki na powidła).
5. Solenie – solono mięso oraz słoninę.
6. Gotowanie i wekowanie – w ten sposób przedłużano trwałość do spożycia mięsa, marmolad, kompotów i innych przetworów. Pierwsze weki miały szklaną pokrywkę, pod którą podkładano specjalną, uszczelniającą gumkę i dociskano metalową klamrą.
7. Chłodzenie w studni – do wiadra wkładano masło lub mięso i na łańcuchu przymocowanym do kołowrotka spuszczano je do studni, gdzie przez cały rok panowała niska temperatura.
8. Przechowywanie mięsa w węglu drzewnym lub w ziołach o działaniu bakteriobójczym, np. w liściach chrzanu, lub włożenie mięsa do boncloka i obłożenie młodymi pokrzywami.